Przepraszam, ale nic już (chyba) nie dodam na tego bloga. Powód jest prosty, nie mam pomysłu na kontynuację historii Carmen, Zayn'a i innych.
Wiele razy próbowałam zabrać się za nowy rozdział, ale co nie napisałam było to okropnie nudne.
Po za tym dopiero teraz zobaczyłam ile błędów popełniłam. Źle poprowadziłam tą historię.
Po pierwsze nie opisałam dobrze choroby Carmen. Po drugie ta cała śmierć Melisy wyszła sztucznie. Po trzecie opisy uczuć nazbyt przesłodzone. Jednymi słowy historia oklepana i przewidywalna. Pisanie jej nie jest już dla mnie przyjemnością jaką była na samym początku...
Dlatego chce to zakończyć, więc Goodbye Carmen&Zayn.
Co jednak nie oznacza, że nie będę czytać waszych blogów, całkowicie się z bloggera nie usuwam. Moje bazgroły możecie czytać jeszcze na http://thisismyparadisebitch.blogspot.com/.
Dziękuję: Viper;* , kasl, Inflamarze, i VanityReckless i innym za czytanie i komentowanie moich nędznych wypocin. Dziękuję za 4805 wejść i 25 obserwatorów. Zakładając tego bloga nie spodziewałam się, że ktokolwiek będzie go czytać, a tu proszę miła niespodzianka :O
Jeszcze raz za wszystko wam, bardzo, bardzo dziękuję. xoxox
Co jednak nie oznacza, że nie będę czytać waszych blogów, całkowicie się z bloggera nie usuwam. Moje bazgroły możecie czytać jeszcze na http://thisismyparadisebitch.blogspot.com/.
Dziękuję: Viper;* , kasl, Inflamarze, i VanityReckless i innym za czytanie i komentowanie moich nędznych wypocin. Dziękuję za 4805 wejść i 25 obserwatorów. Zakładając tego bloga nie spodziewałam się, że ktokolwiek będzie go czytać, a tu proszę miła niespodzianka :O
Jeszcze raz za wszystko wam, bardzo, bardzo dziękuję. xoxox
Oh god, why? Ale mi się smutno zrobiło, jak to przeczytałam. ;c Szkoda, wielka szkoda. ;/ Jednak jeśli pisanie tego opowiadania nie sprawia Ci już radości, to rozumiem to i nie będę Cię zmuszać, żebyś postarała się coś napisać. :D Nie na tym to wszystko polega. Wiesz... Cieszę się strasznie, że mogłam czytać to opowiadanie, bo było jednym z lepszych, które czytałam. ^^ W niektórych sprawach mogę się z Tobą nie zgodzić, ale to Twoja wola i Twój pogląd. : D Aczkolwiek nie przeczę, iż nie będę tęskniła za tym opowiadaniem, bo było jedyne w swoim rodzaju. Jak dla mnie, wyjątkowe i magiczne. *.* Nie raz zachwycałam się fenomenalnymi opisami i Twoim talentem, lecz zmuszanie Cię do napisania czegokolwiek przyniesie zupełnie odwrotny skutek niż byśmy wszyscy chcieli. ^.^ Cieszę się, ponieważ zostało jeszcze jedno Twoje opowiadanie... ♥.♥ Ale blogi są dwa, tylko że na jednym nic nie ma... :D Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni. :) Dziękuję Ci za to wspaniałe opowiadanie. <33 Było cudowne. ♥ Much Love. ;* Pozdrawiam i życzę weny na inne opowieści. <3
OdpowiedzUsuńOch tyle czekałam na nowy rozdział, a tu taka smutna niespodzianka :c
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze kiedyś wróci Ci wena i być może zaczniesz nową historię.
Na razie życzę Ci szczęścia i historii jak z bajki, ponieważ na nią zasłuujesz ;)
Oooł, a ja tak czekałam na nowy rozdział :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam tego bloga, był naprawdę świetny!
No ale cóż, Twoja sprawa, rozumiem :)
Oczywiście drugiego bloga też czytam *.*
straszna szkoda,ale nie będę Cię błagać tylko uszanuję twoją decyzję.mimo,że ja byłam zakochana w tym opowiadaniu,to nie ważne bo to TY miałaś CZUĆ,że CHCESZ to PISAĆ.to jest najważniejsze,a ludzie czasami o tym zapominają :) ja sama nie mam czasu na pisanie moich opowiadań ale muszę się zdobyć na jakiś rozdział.życzę Ci abyś na drugim blogu nie czuła tego co tutaj,powodzenia oraz wiedz,że pozostaję z Tobą na thisismyparadisebitch ^^ buziaki ;* xxx
OdpowiedzUsuńChciałam zaprosić cię na mojego bloga, którego założyłam niedawno. Liczę na szczere opinie kogoś utalentowanego<3 http://paradise-of-dreams3.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń+Przepraszam za spam :)
No zgadnij, jak się czuję. Najpierw byłam strasznie wkurzona, ale po chwili złość przemieniła się w smutek :c Gdy tylko zobaczyłam cię na gg, to od razu we mnie zakipiało. Miałam ci wpierdolić, ale tego nie zrobię, bo jeszcze sie obrazisz i przestaniesz pisac drugiego bloga, a tego bym nie chciała. Nie chcę cię do niczego zmuszać. Jeśli nie masz weny na dalszy ciąg, to okej. Tak to już jest ;C Ale BŁAGAM! Nie pisz mi, że nie masz talentu, bo go, do cholery, masz! Umiesz pisać! Dobrze pisać. Miałaś tutaj fajne pomysły i potrafiłaś sprawić, że polubiłam bohaterów. Uświadomiłaś mnie również co do tego, że brak czasu również jest twoim problemem. I ja to rozumiem. Jezuu, strasznie mi szkoda. Ale okej, to twój wybór. Mam nadzieję, że za niedługo pojawi się nowa notka na drugim blogu, albo na jakimś nowym. Bardzo chciałabym sprawdzić, jakby ci poszło pisanie funficka o HP. I taktaktak, "w ogóle ci to nie wychodziło" ._. Nooo, jeśli nie wychodziło ci pisanie hp tak samo, jak tego bloga... Nieee, nie chciałam, żeby to tak zabrzmiało xd Chodziło mi o to, że ty piszesz, że ten blog nie wyszedł ci dobrze, ale tak naprawdę jest świetny. I jeśli w ten sam sposób oceniasz swój funfick HP, to na pewno nie jest zły ;D O rany, strasznie rozleniwiłam się, jeśli chodzi o pisanie jakichkolwiek komentarzy. Już zapomniałam ile frajdy daje pisanie niekończących się komci :3 przepraszam, bejbe, że musisz czytać te głupoty xd No nic, życzę ci weny, czasu i wszystkiego, co jeszcze by ci się przydało ;***
OdpowiedzUsuńHej, jeżeli możesz, wpadnij i zostaw komentarz (oczywiście nie zmuszam) :)
OdpowiedzUsuńhttp://i-remember-yoou.blogspot.com/
A co do twojego bloga: Jest świetny <3
kochaaaaana wracaj!
OdpowiedzUsuń